KOBIETKAAAA blog

KOBIETKAAAA
72, Bialystok, Poljska

22.09.2013

 Zając mówi do niedźwiedzia: - Chodź idziemy na imprezkę, tylko proszę Cię nie bij mnie jak ostatnio. Niedźwiedź na to: - Dobra. Rano zając budzi się z ponadrywanymi uszami, zęby bolą jak diabli, palce u rąk połamane i mówi: - Misiek, no kurna, miałeś mnie nie bić. Miś na to: - Zając Ty lepiej mnie nie wkur***aj. Nawaliłeś się, zacząłeś mnie wyzywać - ja nic. Potem doczepiłeś się do mojej samicy, że to dziwka i puszcza się z każdym - to mnie koledzy powstrzymali, ale mówię żeś kumpel, obiecałem i w ogóle... Potem najeżdżałeś na moją matkę - to dobrze…


08.01.2014

 Wraca mąż z delegacji i zastaje w domu żonę z młodym kochankiem. Na widok mężczyzny młodzieniec zrywa się z łóżka, wpada do łazienki, zdejmuje z wieszaka ręcznik i obwiązuje sobie nim biodra. Rozwścieczony facet też wpada do łazienki i wrzeszczy: - NIEEEEEEEEE!... - Boże, on go zabije - myśli żona i biegnie za nimi. Patrzy, a tam jej mąż szarpie za ręcznik, którym owinął się kochanek i krzyczy: - P******ło cię człowieku... Ten jest do twarzy!


 W supermarkecie mąż z żoną przechodzą obok stoiska z bielizną. Żona do męża widząc "str*ngi": - Kochanie, może kupiłbyś mi taką bieliznę? - Ależ skąd! d*pę masz jak kombajn i nie będzie to ładnie wyglądać! Wieczorem leżą razem w łóżku i mąż delikatnie sugeruje żonie, o co mu chodzi: - Może się troszkę popieścimy? No wiesz...? Żona: - Dla takiego jednego, małego kłosika nie będę kombajnu uruchamiać!


08.01.2014

 Facet budzi się w południe na potwornym kacu. Patrzy, na stole cztery schłodzone butelki piwa i list następującej treści: "Kochanie, wypoczywaj. Jakbyś czegoś potrzebował to zadzwoń. Zwolnię się z pracy i przyjadę. Twoja kochająca żona". Facet pyta syna: - Co się wczoraj stało? Nic nie pamiętam. Czyżbym wrócił w nocy z kwiatami albo pierścionkiem? Syn na to: - Przyszedłeś o piątej nad ranem kompletnie pijany, awanturowałeś się, a gdy matka chcąc cię rozebrać ściągała ci spodnie, powiedziałeś: "Spadaj dz***o, jestem żonaty!".


21.01.2014

 Zakonnica stoi przy drodze i zatrzymuje samochody. Chce dostać się do klasztoru. Nagle zatrzymuje się nowy Mercedes, zakonnica wsiada. Za kierownicą siedzi niezła laska. Jadą tak, a zakonnica rozgląda się po samochodzie: - Ładny samochód, pewnie męża? - Nie, to od kochanka - odpowiada kobieta. - Śliczną ma pani biżuterię, pewnie mąż kupił? - Nie to od innego kochanka. Zakonnica na chwilę zamilkła, ale widzi futro z tyłu na siedzeniu, więc mówi: - Śliczne futerko, pewnie mąż kupił? - Nie, to od trzeciego kochanka - odpowiada kobieta. Resztę drogi zakonnica już nic nie mówi, tylko rozmyśla. Podjeżdżają pod klasztor, zakonnica…


Mąż wraca do domu zmęczony jak wół i od razu siada do stołu i czeka na obiad. Żona przynosi mu talerz zupy pomidorowej, której mąż wręcz nie znosi. Zdenerwowany otwiera okno i wyrzuca talerz na podwórko. Żona patrzy, obraca się i idzie do kuchni. Po chwili przynosi mężowi drugie danie: kluseczki polane sosem, golonko i sałatkę z kapusty. Mężowi aż na ten widok ślinka cieknie. Już zabiera się za sztućce gdy żona łapie talerz i wyrzuca go za okno. - O w mordę, co Ty robisz do jasnej cholery? Na co żona spokojnie odpowiada: - No myślałam, że drugie danie…


19.10.2013

  Siedzi sobie dziewczyna na ławce w parku i przeklina. - O k***a jego mać! Idzie chłopak i to słyszy i mówi do niej: - Słuchaj, panna jesteś i nie pasuje, żebyś przeklinała jak szewc. - Siadaj koło mnie, to ci powiem dlaczego. Chłopak siadł i dziewczyna powiedziała mu do ucha. Chłopak zaczął przeklinać: - Do ch**a wafla! Niech k***s pogryzie! Usłyszała to przechodząca obok babcia i mówi do chłopaka, żeby nie przeklinał, bo to nieładne i niekulturalnie. On na to: - Niech babcia usiądzie przy mnie, to powiem babci o co chodzi. Babcia usiadła, chłopak powiedział jej do ucha…


17.04.2012

Szefa dzielimy na 5 kategorii:

1.Szef pedał (kowalski, ja cie kiedyś wypierdolę!).

2.Szef superpedał (ja was wszystkich wypierdolę!).

3.Szef antypedał (ja się z tobą pierdolić nie będę!)

4.Szef pedał-magik (ja cię tak wypierdolę, że nie zobaczysz kiedy!)

5.Szef pedał-pirotechnik (ja cię wypierdolę i to z hukiem!)


kawały o alkoholu dodał: czarna baba Jak pijemy: Anorektyk - nie zagryza. Egzorcysta - pije duszkiem. Grabarz - pije na umór Higienistka - pije tylko czysta. Ichtiolog - pije pod śledzika. Kamerzysta - pije, aż mu się film urwie. Ksiądz - pije na amen. Laborant - pije, aż zobaczy białe myszki. Lekarz - pije na zdrowie! Matematyk - pije na potęgę. Ornitolog - pije na sępa. Pediatra - po maluchu! Perfekcjonista - raz, a dobrze. Pilot - nawala się jak messerschmit. Syndyk - pije do upadłego. Tenisista - pije setami. Wampir - daje w szyje. Wędkarz - zalewa robaka. Członkinie…


Przychodzi ksiądz po kolędzie do rodziny Jasia i oczywiście zadaje Jasiowi standardowy zestaw pytań: A ile masz lat? Siedem... A do kościółka chodzisz ? Chodzę... Co niedziela? Co niedziela... Z całą rodziną? Z całą... A do którego? Do Carrefoura...


Blog
Blogovi se ažuriraju svaka 5 minuta