Myśl o Nim tak cholernie boli.
Ból najbardziej nasila się wieczorami,samotnymi wieczorami.
Gdy już całe miasto śpi jest taka chwila wyciszenia ,to myślenie nie
daje zasnąć. Starasz się myśleć o wszystkim innym ,tylko nie o Nim,ale
to na nic...
Właśnie wtedy masz przed oczami wszystkie razem spędzone chwile,to jest
nie do wytrzymania,zaczynasz płakać i po jakimś czasie dochodzisz do
wniosku,że te łzy niczego nie zmienią, w niczym nie
pomogą...zasypiasz,śnisz o Nim ,budzisz się i przeżywasz ten piękny
sen,że byliście razem .
W ciągu dnia zajmujesz się czymś innym ,na chwilę o Nim
zapominając.Nadchodzi kolejny wieczór ,niczym nie różniący się od…